Dobrze
dogadywałam się z Alexem, mieliśmy wiele wspólnych zainteresowań.
Usiedliśmy w przytulnej kawiarni w centrum Londynu. Miałam wrażenie
jakbyśmy znali się kilka lat. W pewnym momencie przeprosiłam go i
wyszłam do łazienki. Kiedy stałam przed umywalką poczułam jak
ktoś przytula mnie od tyłu. Wystraszona odwróciłam się i
ujrzałam zdenerwowanego Nialla.
- Co ty tu robisz?!- zapytałam zdziwiona.
- O to samo mogę zapytać Ciebie! Kim jest ten facet?! – chłopak złapał mnie za ramiona i spojrzał w oczy.
- Mój znajomy, a poza tym co cię to obchodzi?
- Nie chcę abyś się z nim spotykała, wychodzimy.- złapał mnie za rękę ale mu się wyrwałam.
- Niall, uspokój się i wracaj do domu. Niedługo przyjdę. – próbowałam go uspokoić.
- Nie podoba mi się ten typek, jakiś dziwny.
- Wracaj do domu. – pocałowałam go w policzek i wyszłam z łazienki.
Kiedy siedziałam już z Alexem widziałam jak Niall wychodzi zdenerwowany z lokalu. Stał chwilę przed szybą i spoglądał na nas z zazdrością w oczach. Resztę spotkania mało się odzywałam. Ciągle myślałam o Niallu i Zaynie. Blondyn widząc to, podał mi swój numer telefonu i zaproponował że spotkamy się kiedy indziej. Pożegnaliśmy się i wróciłam do domu. Weszłam do kuchni i zauważyłam Harrego stojącego przed lodówką.
- Cześć Harry. –powiedziałam prawie szeptem.
- O, Molly miło Cię widzieć. Zjesz coś? – powiedział Harry uśmiechając się do mnie.
- Nie dzięki. Jest ktoś jeszcze w domu? – zapytałam siadając na
stołku.
- Jesteśmy sami, chłopcy pojechali na imprezę. Wolałem abyś nie zostawała tu sama w domu. – puścił mi oczko i usiadł obok.
- Dziękuję Ci. – pocałowałam go w policzek a on się zarumienił.
Zaczęliśmy oglądać jakiś horror. Było dość ciemno a za oknem mocno wiało. Wtuliłam się w poduszkę i zamknęłam oczy.
- Boisz się kochana? Spokojnie. – loczek objął mnie ramieniem i pocałował w czoło.
Nie wiem czemu, ale od razu poczułam się bezpiecznie. Leżeliśmy tak wtuleni w siebie po czym zasnęliśmy. Obudziły nas hałasy dochodzące z korytarza.
- Chyba wrócili. –mruknęłam i bardziej przytuliłam się do Stylesa.
- Co z tego, najważniejsze że mam ciebie przy sobie. – szepnął mi do ucha i pocałował szyję.
- A CO TU SIĘ DZIEJE?! – usłyszeliśmy krzyki nad sobą. Otworzyłam oczy i zobaczyłam Nialla i Zayna stojących przed nami ze zdziwionymi minami.
- Co ty tu robisz?!- zapytałam zdziwiona.
- O to samo mogę zapytać Ciebie! Kim jest ten facet?! – chłopak złapał mnie za ramiona i spojrzał w oczy.
- Mój znajomy, a poza tym co cię to obchodzi?
- Nie chcę abyś się z nim spotykała, wychodzimy.- złapał mnie za rękę ale mu się wyrwałam.
- Niall, uspokój się i wracaj do domu. Niedługo przyjdę. – próbowałam go uspokoić.
- Nie podoba mi się ten typek, jakiś dziwny.
- Wracaj do domu. – pocałowałam go w policzek i wyszłam z łazienki.
Kiedy siedziałam już z Alexem widziałam jak Niall wychodzi zdenerwowany z lokalu. Stał chwilę przed szybą i spoglądał na nas z zazdrością w oczach. Resztę spotkania mało się odzywałam. Ciągle myślałam o Niallu i Zaynie. Blondyn widząc to, podał mi swój numer telefonu i zaproponował że spotkamy się kiedy indziej. Pożegnaliśmy się i wróciłam do domu. Weszłam do kuchni i zauważyłam Harrego stojącego przed lodówką.
- Cześć Harry. –powiedziałam prawie szeptem.
- O, Molly miło Cię widzieć. Zjesz coś? – powiedział Harry uśmiechając się do mnie.
- Nie dzięki. Jest ktoś jeszcze w domu? – zapytałam siadając na
stołku.
- Jesteśmy sami, chłopcy pojechali na imprezę. Wolałem abyś nie zostawała tu sama w domu. – puścił mi oczko i usiadł obok.
- Dziękuję Ci. – pocałowałam go w policzek a on się zarumienił.
Zaczęliśmy oglądać jakiś horror. Było dość ciemno a za oknem mocno wiało. Wtuliłam się w poduszkę i zamknęłam oczy.
- Boisz się kochana? Spokojnie. – loczek objął mnie ramieniem i pocałował w czoło.
Nie wiem czemu, ale od razu poczułam się bezpiecznie. Leżeliśmy tak wtuleni w siebie po czym zasnęliśmy. Obudziły nas hałasy dochodzące z korytarza.
- Chyba wrócili. –mruknęłam i bardziej przytuliłam się do Stylesa.
- Co z tego, najważniejsze że mam ciebie przy sobie. – szepnął mi do ucha i pocałował szyję.
- A CO TU SIĘ DZIEJE?! – usłyszeliśmy krzyki nad sobą. Otworzyłam oczy i zobaczyłam Nialla i Zayna stojących przed nami ze zdziwionymi minami.
kocham to opowiadanie i czekam na dalsze części *.*
OdpowiedzUsuń